tekst pochodzi z 2018
Kondo KSL-M7 kit klon przedwzmacniacza
Jest to przedwzmacniacz złożony przeze mnie z części. Płyta główna oparta o układy sklonowane z przedwzmacniacza Kondo KSL-M7. Są sprzedawane w Chinach tylko jako kity (same elementy, bez lamp, transformatora obudowy) lub zmontowane płyty główne z kondensatorami sprzęgającymi lub bez. Nie można zamówić całej kopii Kondo, trzeba samemu ją złożyć. Trzeba dokupić oddzielnie pasującą obudowę z płyt aluminiowych o grubości 4mm oraz zamówić odpowiedni transformator u krajowych specjalistów lub kupić 2 gotowe transformatory Sizel, które można łącznie zastosować, gdyż nie ma jednego transformatora gotowego, który zapewnia te napięcia. Konieczne jest upgradowanie przysłanej płyty (kondensatory, lampy, zasilacz), gdyż fabryczna brzmi ostro i jazgotliwie. Przynajmniej ten egzemplarz, który ja dostałem taki był. Nawet potencjometr na pokładzie trzeba było wymienić, bo miał liniowe wzmocnienie , a nie wykładnicze oraz impedancję 50K, zamiast 100K i źle to brzmiało. Zastosowałem potencjometr Alps Blue motorised.
Można też w sekcji zasilającej przedwzmacniacza obok kondensatorów filtrujących zamontować 2 dławiki 10H 50ma Hammonda (157H) lub tańsze chińskie, zamiast rezystorów 2K, co zmniejszy tętnienia na niskich częstotliwościach, które są b.lekko słyszalne na ciszy.
U mnie takie dławiki się znajdują w sekcji filtrowania zasilania. Dodatkowo masa jest poprowadzona podobnie jak w Audio Note do masy wyjścia RCA przedwzmacniacza jest przylutowany element R100 oraz równolegle kondensator 0,01uF podłączone do uziemienia i masy obudowy. Finalnie zamontowałem lampy NOS 6×4 Tung-Sol, 2*6072A GE NOS 5* black plate (para bliżej potencjometru), 2*ECC81 Mullard NOS. Zastosowałem więc 1 parę lamp innych niż sugerowanych fabrycznie. Lampa ECC81 ma zbliżone parametry, ale nieco spokojniejsze brzmienie i mniejsze wzmocnienie, co bardzo pomogło tej konstrukcji i nadało jej więcej magii i namacalności. Jest też większy wybór wśród dobrych lamp ECC81 NOS, w porównaniu do 6072, gdzie wybór jest mały, brak europejskich marek, a ceny wysokie.
Próbowałem różnych kondensatorów, w tym różne Mundorfy Supreme, MIFLEX KPCU, Jensen PIO, Audio Note, teflonowe Psvane, Jupiter WAX, aż w końcu zastosowałem relatywnie tani (w Polsce) MIFLEX KPCU 0,15uF. Ze zmienionymi kondensatorami dźwięk się znacznie uspokoił i jest bardzo organiczny, bo na fabrycznych kondensatorach brzmiał ostro. Podobnie wiele teoretycznie dobrych audiofilskich kondensatorów brzmi jazgotliwie w tym przedwzmacniaczu. Dobre rezultaty i niezłą organiczność zapewnia także droższy Jensen PIO. Obecnie konfiguracja jest neutralna, z dużą ilością basu. Dopiero po kilku przeróbkach przedwzmacniacz zabrzmiał dobrze i podobnie do fabrycznego przedwzmacniacza Audio Note M3. Najpierw wpiąłem klon Kondo KSL-M7 do systemu z Audio Note Express Silver, później używałem go w innych systemach.
Podsumowanie
KSL-M7 to jeden z najlepszych na rynku chińskich klonów obok KSL-M77, Lite LS-10 (Audio Note 7 – ma małe wzmocnienie), LS-26 (Convergent SL-1). Brzmienie podobne do szkoły Audio Note, jak nowy preamp M3 za śmieszne pieniądze. Wstawienie kondensatorów MIFLEX zapewniło bardzo organiczne i muzykalne brzmienie. Zastąpił on w moim systemie oryginalnego Audio Note M2 Phono. Punkt pracy tego przedwzmacniacza ma znaczenia, bo poziom wzmocnienia jest bardzo duży i po odkręceniu gałki na 1/3 jest już bardzo głośno, z liniowym potencjometrem było jeszcze gorzej pod tym względem. Łatwo doprowadzić do przesterów za jego pomocą i nieprzyjemnego charakteru brzmienia z końcówkami mocy high gain na wejściu. Jest to zupełne przeciwieństwo Lite LS-10 (klonu Audio Note M7), gdzie jest za słabe wzmocnienie dla wielu końcówek mocy, bo są tylko 2 lampy na pokładzie.
Dopisane w 2022
Dźwięk klonu KSL-M7 był na tyle dobry i nieco lepszy od oferowanego przez mój poprzedni przedwzmacniacz klon AN M7 i Convergent CAT 1, że zastąpił je w moim systemie i napędza końcówkę mocy RM-9 100W Dual Amplifier – Music Reference. Bez problemu steruje także monoblokami VTL MB-450 Signature, wprowadzając więcej ciepła do przekazu niż z przedwzmacniaczem Lamm klon, chociaż jest mniej konturowy i „wybuchowy”.
Powyżej upgradowana wersja jakiej używam
Jest dużo wariacji i wersji wyposażenia tego klonu, wszystko zależy od zasobności portfela. Potrzebne V-capy „proszę bardzo”, choć myślę że do tego przedwzmacniacza się one nie nadają, chyba że z jakimiś mułowatymi lampami, którym brakuje detalu.
Powyżej fabryczna płytka, taka jaką przysłali z Chin
Rozmiar PCB 225 X 250 mm, w tym płyta zasilacza połączona o szerokości 75mm
Wymagane zasilania transformatora: AC6.3V 2A 12.6V 3A 230-0-230V 50MA
Istnieje też wariant klonu Kondo KSL – M77 z przedwzmacniaczem gramofonowym
poniżej zdjęcia prawdziwego przedwzmacniacza KONDO KSL M77