Tekst pochodzi z 2017 (2019 korygowany, ceny najlepszych magnetofonów od tego czasu znacznie wzrosły)
Magnetofony kasetowe są obecnie audiofilskim sprzętem kolekcjonerskim. Mogą jednak nadal sprawiać wiele przyjemności, bo są dostępne używane modele o hi-endowej jakości brzmienia. Najlepsze magnetofony pochodzą z końca lat ‘80 i pierwszych lat ‘90. Wiele magnetofonów dodaje od siebie słyszalną nutę analogu i po przegraniu płyty CD dźwięk z magnetofonu staje się przyjemniejszy i bardziej chce się go słuchać, a czasem brzmienie z taśmy jest nawet z większym rozmachem niż pierwowzór z CD, z którego kopiowane jest nagranie.
Dobre kasety metalowe i chromowe trzeba kupować jednak za granicą (USA, Europa Zachodnia) ze starych zapasów tzw NOS – new old stock. Najlepsze są te z przełomu 80/90 i wyprodukowane w Japonii, Niemczech i USA. Należy unikać późniejszych i współczesnych taśm produkowanych na licencji np. w Meksyku i innych krajach. Są one słabej jakości, nawet takie jak Maxell XL, TDK SA i MA i inne.
Najlepsze magnetofony kasetowe mają obecnie także inne zalety, nazwijmy je cenowymi, gdyż mimo wysokich cen najlepszych magnetofonów z przeszłości (obecnie kosztują one „zaledwie” 2000-10000zł), są one obecnie dla nas bardziej dostępne. W czasie kiedy były produkowane, to jest w latach ’80, zakup przez Polaka magnetofonu za 5000DM lub 2000Funtów był właściwie niemożliwy, gdyż przeciętna miesięczna pensja wynosiła w przeliczeniu kilkadziesiąt dolarów, a w połowie lat ’80 nawet tylko kilkanaście $.
Choć od 2017 roku widać jak ceny starych magnetofonów (i nie tylko) są sztucznie windowane w internecie w Polsce przez pazernych handlarzy ze słowem „Vintage” w nawie. Na Zachodzie też ceny najlepszych magnetofonów rosną, ale zdecydowanie nie w takim tempie (i zwyżka dotyczy najlepszych modeli, a nie średnich lub tylko lepszych). Należy unikać zakupów w takich miejscach, gdyż sprzęt tam nabyty jest przewartościowany i często pobieżnie odpicowany do sprzedaży, a jego odsprzedaż po zbliżonej cenie jest potem niemożliwa. Skupują magnetofony na lokalnych rynkach, za granicą i windują ceny i w ten sposób magnetofon ze średniej /wyższej półki (ale nie żaden rarytas), który kosztuje na Zachodzie średnio 200-500EUR jest wystawiany za kilka tysięcy zł, jako wybitny produkt.
Trzeba na to bardzo uważać, aby nie nakupić drogiego złomu, goniąc za modą na „Starocia”. Taki zapas odpicowanych magnetofonów leży często w zawilgoconych halach, po parę lat, które w zimę nie są dogrzane i niszczeje. Odwiedziłem takie hale pełne starych sprzętów w firmach je odświeżających i wiem co mówię.
Na pewno coś musi być w magnetofonach skoro wiele osób je obecnie kolekcjonuje, sam mam ich kilka i słucham ich z monoblokami Audio Note, wycenionymi u dealera na 35000zł. Nadrabiam zaległości z lat młodości, kiedy z trudem stać mnie było na najtańszego Technicsa z Pewexu, będącego równowartością półrocznej pensji mojej mamy.
Które magnetofony są więc najlepsze?
Zawsze pojawiają się 3 marki Nakamichi, Revox i Tandberg. Nieraz wspominany jest także austriacki Eumig. Także wśród nich należy szukać wzorca sztuki magnetofonowej. Wszystkie inne marki są drugorzędne lub trzeciorzędne, w tym najwyższe Sony ES, Akai GX, słynne stare Technicsy RSB 100 i archaiczny RS-M95, Pioneer CT 93, Aiwa Excellia, Teac X i Teac V.
Ten kto myśli, że Akai GX 75 i 95 to referencyjny magnetofon, to mu się niestety tylko tak wydaje, bo w porównaniu z prawdziwą pierwsza ligą Akai GX to klasa hi-fi. Brzmią płasko i technicznie, często też jaskrawie. Mają natomiast bardzo solidną konstrukcję, niczym Revox i są ładne. Podobnie magnetofony Sony ES brzmią dość technicznie i bezdusznie, choć płyty CD są wiernie rejestrowane, ale to brzmienie okazuje się później mało interesujące, bo brak im miękkości i nutki analogu. Z high-end jednak nie mają nic wspólnego – to zaledwie hi-fi.
Magnetofony Akai, Aiwa są zdecydowanie przewartościowane, a żądane ceny nie odzwierciedlają tego co brzmieniowo oferują. Ceny decków Pioneer, Teac, Technics (za wyjątkiem owianego „legendą” i przecenianego RSB-100) bardziej odzwierciedlają obecnie rzeczywistą wartość tych przedmiotów.
Wśród 3 najlepszych marek najciekawsze modele to Tandberg 3014A i Revox B215. Jeśli chodzi o Nakamichi (specjalista od magnetofonów) to do wyboru mamy aż 4 topowe modele z końcówki produkcji, w zależności od preferencji i zasobności portfela, bo są one porównywalnej jakości, choć brzmieniowo CR-7E odstaje od pozostałych. Są jeszcze dwa starsze i cenione modele z serii 1000, ale bardziej archaiczne konstrukcyjnie, bo wywodzą się z początku lat 70. W stajni Nakamichi mamy więc do wyboru ZX-9, CR-7E, Dragon i tańszy ZX-7. Dla amatorów starszego design mamy NAK 1000 z 1973 roku i jego ulepszoną i bardzo drogą wersję 1000 ZXL, które wielu uważa za najlepsze Nakamichi. Wszystkie wymienione magnetofony mają 3 głowice i podwójny wałek, regulację azymutu, w tym Dragon ma jeszcze słynny autorewers. Są różne opinie, czy lepszy jest Dragon, czy ZX 9 czy CR 7E. Bo wiadomo, że ZX 7 to taka tańsza wersja ZX 9, dlatego mu trochę ustępuje, ale jest zdecydowanie tańszy w zakupie i popularniejszy. Wiadomo, że studio Nakamichi nagrywało taśmy na ZX-9, a później odtwarzało te nagrania na Dragonie. Ja postępuję w analogiczny sposób, nagrywam na ZX9 lub Revoxie, a odtwarzam na DRAGONIE. Magnetofony Nakamichi, a szczególnie ZX 9 i Dragon mają anielskie, magiczne brzmienie, nie jest one za to przesadnie analityczne i pokryte jakby delikatną mgiełką, ale jest słodkie, melodyjne i angażujące (szczególnie Dragon i ZX9). CR7E natomiast już brzmi bardziej nazwijmy to analityczne, podobnie do Revoxa, ale nie posiada takiego rozmachu (dynamiki i basu) i szerokiej sceny jak Revox B215, ale brzmienie jest za to bardzo głębokie (przestrzenne). Jeśli więc chodzi o głębię sceny i szczegółowość to Revox jakby trochę ustępuję CR7E, ale całościowo brzmienie Revoxa jest na pewno ciekawsze. Modeli NAK 1000 i 1000 ZXL nigdy nie słuchałem i nie mogę ich ocenić.
Często Dragon jest wymieniany jako najlepszy magnetofon świata, ale to głównie za genialny mechanizm autorevers, którego nie ma nikt z konkurencji. Brzmienie Dragona jest podobne do ZX-9 i jest inne od szkoły Revoxa. Revox jest bardziej dynamiczny i detaliczny, ale różnica nie jest do końca oczywista. Revox może zabrzmieć podobnie lub minimalnie słabiej i jest ciut mniej czarodziejski w przekazie. NAK CR7E także jest mniej czarodziejski od Dragona i ZX 9, raczej stawia na detaliczność i przestrzenność. ZX 9 ma potężny i sprężysty bas, jego jakość i ilość zaskakuje na tle innych modeli. Brzmienie DRAGONA i ZX 9 nie różni się zasadniczo barwowo od CD po przegraniu, ale brzmienie ZX-9 jest nieco cięższe, ale jedynie detal jest oczywiście trochę słabszy. Te modele wydaje się, że najbardziej wiernie kopiują CD ze wszystkich wymienionych magnetofonów, że na tape monitor / source trudno to odróżnić. Bo przy Revoxie często wydaje się, że kopia ma jakby większy rozmach od CD i jakby szerszą bazę.
Jeszcze jest magnetofon Tandberg z serii 900 z najlepszego okresu, ale jest bardzo rzadki. Revox B215 jest podobny w brzmieniu do starszego i tańszego 710, ale seria 700 jest dość archaiczna i bardziej zawodna.
Wiele osób wymienia Tandberga jako najlepiej brzmiący magnetofon, ale jest on mniej atrakcyjny wizualnie od Revoxa, Dragona i CR7E, bardziej archaiczny. Dlatego jako jedyny nie znalazł się dotąd w mojej kolekcji, a do tego najlepsze Tandbergi rzadko pojawiają się w handlu i są najdroższe wśród wymienionych. Choć właśnie Tandberg jest uważany za najbardziej muzykalny i przekonywujący magnetofon, mimo że parametr drżenia dźwięku ma słabszy niż u konkurencji.
Revox B215 jest na pewno najsolidniejszy i najbardziej bezawaryjny mechanicznie z całej trójki. Dostępny jest fabryczny pilot IR (kosztowny w nabyciu). Zmorą starych Revoxów jest jednak wyświetlacz ciekłokrystaliczny, który się nagminnie rozlewa w pewnym wieku. Jego nabycie jest bardzo drogie, a o zamienniki coraz trudniej. Zielony plazmowy wyświetlacz Revoxa w późniejszych modelach z literką S jest jeszcze bardziej awaryjny i blednie lub staje się niewidoczny.
Mechanicznie ZX 9 i ZX 7 mają 1 silnik DD i 2 capstany i właśnie te magnetofony całościowo wydają się najbardziej bezawaryjne, a Dragon ma 2 silniki DD. Fabryczne piloty to jedynie wersje kablowe, nie był dostępny pilot IR. Wszystkie te modele mają podzieloną na pasma ręczną kalibrację biasu z generatorami dla różnych rodzajów taśm, a Revox B215 i NAK CR-7E mają automatyczną kalibrację. ZX-7 i ZX-9 mają ręcznie regulowany Azymut przy nagrywaniu, ale stały przy odtwarzaniu. Dragon ma automatyczny azymut zarówno przy narywaniu, jak i odtwarzaniu, łącznie z odtwarzaniem na stronie B (autorewers). Nagrywanie jest możliwe natomiast tylko na stronie A, bez autorewersu. Jeśli chodzi o drżenie i kołysanie dźwięku W&F w Dragonie to jest ono na rekordowo niskim poziomie <0,018%, mimo autorewersu na pokładzie, w porównaniu do <0,022% w ZX-9, który ma tylko jednokierunkowy mechanizm.
CR-7E ma nowoczesny wygląd, pilota IR, sprawną autokalibrację, nowej generacji, zielony wyświetlacz wielofunkcyjny, ale jest zawodną konstrukcją, często padają w nim silniki i występują inne usterki elektroniczne oraz wyświetlacza, gdyż mechanizm pochodzi już z późniejszej masowej produkcji i nie jest tak dopracowany jak mechanizm w ZX-7 i ZX-9. Dragon jest na pewno najbardziej zaawansowaną konstrukcją i reguluje azymut (NAAC) dla nagrywania i odtwarzania, jednak ze względu na bardzo skomplikowaną konstrukcję dobrze mieć dostęp do dobrego serwisu, gdyż po 25-30 latach zawsze może odmówić posłuszeństwa.
Kompatybilność nagrań pomiędzy magnetofonami
Wiadomo, że taśmy nagrane na Nakamichi (szczególnie na Dragonie) brzmią najlepiej na tych magnetofonach i odwrotnie. Okazuje się, iż jest to sprawa kalibracji magnetofonu i jego regulacji, bo są to konstrukcje już ponad 30 letnie. Po dobrym wyregulowaniu magnetofonów NAK najlepsza taśma nagrana na Revoxie i odtwarzana nawet na Dragonie z automatycznym azymutem brzmi znakomicie. Jednak jak posiadasz kilka magnetofonów i nie zainwestujesz w serwis i ich wyregulowanie to należy się pogodzić z tym że nagrania będą niekompatybilne pomiędzy poszczególnymi magnetofonami i jak się ma kolekcję magnetofonów to trzeba mieć taśmy nagrane na każdym magnetofonie oddzielnie, aby wycisnąć z nich co najlepsze lub oddać wszystkie magnetofony do dobrego serwisu, który specjalizuje się w magnetofonach. Nie jest łatwo o taki serwis, a obsługa np. DRAGONA nie należy do tanich, bo jest on bardzo skomplikowany i byle kto sobie nie poradzi z serwisem i regulacjami Smoka. Znane serwisy reklamujące się jako specjalizujące się w sprzęcie vintage są aroganckie, drogie oraz nieterminowe i należy omijać je szerokim łukiem !
Gdzie kupić magnetofon
Nie ma reguły tego gdzie można dokonać dobrego zakupu magnetofonu. Należy szukać na portalach ogłoszeniowych i aukcjach internetowych. W przypadku najlepszych modeli magnetofonów (TOP liga) cena w Polsce (od sprzedawcy, który nie zajmuje się zawodowo rewitalizacją sprzętu Vintage, najlepiej więc od osoby prywatnej, względnie trudniącej się przywożeniem starego sprzętu z Zachodu) może być okazyjna, nawet 30-50% cen z eBay na Zachodzie. Szczególnie okazyjne cenowo zdarzają się magnetofony Revoxa względem cen zachodnich (ale tylko te od prywatnych osób). W przypadku modeli ze średniej półki nie ma już takiej dysproporcji w krajowej cenie. Tak jak napisano powyżej zdecydowanie należy unikać zakupów od firm trudniących się odświeżaniem starego sprzętu, gdyż ich ceny są na warunki polskie wygórowane (przepłacisz za magnetofon nieraz nawet i 100% jego wartości), a ich usługi serwisowe często niskiej jakości. Magnetofony szczególnie te ze średniej półki są u tych sprzedawców są bardzo przewartościowane. Należy więc unikać jak ognia wszystkich „mądrali”, cwaniaków i handlarzy/serwisów z nazwą Vintage retrospekcje w tytule. Odświeżony „tanio” i pobieżnie towar jest oferowany po wygórowanych cenach i jest zwykle tak samo awaryjny jak ten sprzedawany przez zwykłych kolekcjonerów i użytkowników. Często czają się w nich pułapki i przeróbki mające na celu jedynie tanie uruchomienie zepsutego sprzętu i wymagają następnie wydania 1000zł w celu przywrócenia ich brzmieniowo do stanu zbliżonego do fabrycznego. Niektórzy są dodatkowo bardzo aroganccy (jak np. bardzo znana warszawska firma od reanimacji vintage), także zdecydowanie odradzam te miejsca do zakupów i do przeprowadzania w nich w przyszłości napraw. Bańska spekulacyjna na sprzęt vintage rośnie, więc trzeba uważać, bo dużo osób chce się na tym wzbogacić, myśląc że będzie to rosło bez końca. Jak bańka pęknie, albo skończy się moda, odsprzedaż starego sprzętu będzie niemożliwa za cenę zbliżoną do obecnej, a nawet za jej połowę. Wszystkie bańki spekulacyjne pękają, taki jest rynek na świecie, także należy mieć to na uwadze. Znaczki pocztowe też kiedyż stanowiły kapitał i były modne, a teraz nie można ich sprzedać i są mało warte.
Także jak chcesz mieć najlepszy magnetofon brzmieniowo to szukasz wśród :
NAK CR-7E (niesamowita przestrzeń i detaliczność, nowoczesny, ale bardzo awaryjny mechanizm), Revox B215 (świetnie brzmiący i dynamiczny, najsolidniejszy i chyba najładniejszy) i Tandberg 3014A (piękny, ciepły dźwięk i najszybsze przewijanie taśmy, wygląd retro). Nakamichi ZX 9 i Dragon nie są tak przestrzenne i przejrzyste, ale mają magiczną słodką nutę, ZX 9 ma potężny i sprężysty bas. NAK ZX 7 to tylko tańszy wariant ZX 9. Revox najwspanialej wygląda i jest mechanicznie najbardziej niezawodny, za wyjątkiem wyświetlacza, ale mógłby mieć więcej magiczności/słodkości w brzmieniu. Jeśli chodzi o łatwość użycia NAK CR-7E wygrywa. W cenie zakupu wygrywa ZX 7, który można najtaniej nabyć i jest też razem z ZX 9 najbardziej niezawodny jako całość.
Wiele osób uważa w poniższy sposób myśląc o najlepiej brzmiącym magnetofonie, bo niestety niezawodność to już inna sprawa, niektóre z nich bardzo lubią się psuć:
Tandberg 3014
EUMIG FL 1000
NAK 1000ZXL, NAK DRAGON, NAK ZX-9
REVOX B-215
NAK CR-7
NAK ZX 7
Starszy NAK 1000 i 1000ZXL
EUMIG FL 1000uP z HIGH-COM najlepszym systemem redukcji szumu
Przy okazji warto wspomnieć o modelu NAK RX-505 ze słynnym autorewersem FLIP, pokazanym na filmie 9 i pół tygodnia. Ma on podobny mechanizm transportu jak ZX 7 i ZX 9, ale z gorszą specyfikacją. Jednak jeśli masz gości i pokażesz jak działa autorewers FLIP to opadnie im szczęka. Choć RX-505 to dobry magnetofon ze stajni NAK, ale nie najlepszy, to warto mieć go w kolekcji właśnie z tego powodu.
najlepszy magnetofon kasetowy
który magnetofon kasetowy jest najlepszy
Revox B215, Nakamichi Dragon, ZX-9, ZX-7, CR-7E, Tandberg 3014A