foto goodwinshig end.com
czy ktoś widział tak wykonany przetwornik innej firmy i 16kg
a powyżej zasilacz 9kg żywej masy
Najlepszy dźwięk wystawy Las Vegas CES 2006 – przetwornik Pacific Microsonic Model Two + jako napęd/źródło Tascam DV-RA1000 + Passy X1000 w bi-amplingu + kolumny TAD Berylium
Wprowadzenie
Postanowiłem zamieścić Model Two i firmę Pacific Microsonic na tej stronie, gdyż jest to zdaniem wielu profesjonalistów oraz audiofilów do dziś najlepsze na świecie źródło cyfrowego dźwięku. Mimo, iż wprowadzone 15 lat temu i podobno wyprodukowane tylko w ok 150 egzemparzach, dotąd nie pobite przez nic innego. Włożyłem więcej serca i wysiłku w stworzenie tego rozdziału, zamieszczając w nim także różne ciekawostki, znacznie więcej niż opis Accuphase DP-78, którego aktualnie posiadam i więcej niż w Sonica Frontiersa T3+P3, którego już nie mam, ale go nadal uwielbiam i było to najlepsze źródło jakie posiadałem.
Pacific Microsonics to w istocie produkty studyjne, które zapewniają sukces np. wytwórni Reference Recordings, która na nich pracuje przy produkcji nagrań oraz innym, ale widuję go dotąd także w systemach high-endowych na wystawach w Las Vegas. Jest to bardzo smakowity kąsek, bez chwili zastanowienia bym go włączył do swojego systemu, bo bije na głowę prawie wszystko co jest osiągalne i aktualnie produkowane. System oparty na przetworniku Model Two to najlepszy dźwięk wystawy CES 2006, gdzie grał z kolumnami TAD Berylium i 4 końcówkami mocy PASS X-1000. Za napęd służył profesjonalny recorder Tascama DV-RA1000.
Pacific Microsonics – historia firmy
Firma Pacific Microsonic wynalazła kodowanie HDCD i skonstruowała powszechnie wykorzystywane później przez innych scalaki dekodujące PMD100, a później PMD200.
php, który poniżej cytuję)
Skrót od słów High Definition Compatible Digital. Jest to opracowanie pozwalające poprawić niektóre parametry zapisu na płycie kompaktowej bez utraty kompatybilności ze standardem CD. Kompatybilność jest obustronna, co oznacza, że zwykłe odtwarzacze, które nie zostały wyposażone w dekoder HDCD, mogą odczytywać płyty HDCD (choć owocuje to minimalną zmianą charakteru brzmienia). System ten opracowała amerykańska firma Pacific Microsonics. Kompatybilność opiera się na tym, że dodatkowe informacje wykorzystywane przez dekoder HDCD są zatopione w samym sygnale fonicznym. Z punktu widzenia odtwarzacza bez dekodera HDCD te dodatkowe informacje to tylko bardzo cichy szum maskowany przez sam sygnał.
Proces przygotowania nagrań HDCD zaczyna się od konwersji analogowo-cyfrowej wykonywanej z częstotliwością próbkowania 192 lub 176,4 kHz. Następnie sygnał jest konwertowany do częstotliwości próbkowania 96 lub 88,2 kHz i rozdzielczości 24 bitów przy pomocy specjalnych filtrów i poddany dalszej obróbce, po której uzyskuje się już sygnał o częstotliwości próbkowania 44,1 kHz właściwej dla płyty CD. W procesie tym można zmienić strukturę dynamiczną sygnału w zakresie najwyższych (Peak Extend) i najniższych (Low Level Range Extend) poziomów. Peak Extend w łagodny sposób ogranicza szczytowe wartości sygnału a Low Level Range Extend nieznacznie kompresuje sygnał w zakresie najniższych poziomów. W wyniku obu tych operacji można dopasować do możliwości zapisu CD sygnał o większej dynamice. Procesor HDCD wykorzystuje też zmienny filtr decymacyjny (antyaliasingowy), którego parametry są na bieżąco dostosowywane do charakteru sygnału audio. Wykorzystany jest także specjalnie kształtowany dither.
Na płytach HDCD w najmniej znaczącym bicie dodatkowo zapisany jest pseudo-stochastyczny szum, który niesie informację o sposobie kodowania HDCD (parametry Peak Extend, Low Level Range Extend oraz wybór filtru decymacyjnego). Najmniej znaczący bit nie jest jednak wykorzystywany na stałe dla potrzeb HDCD, a jedynie przez około 2-5% czasu nagrania. Według zapewnień Pacific Microsonic zaszyte w ten sposób w sygnale fonicznym parametry kodowania są całkowicie niesłyszalne.
Odtwarzacze wyposażone w dekoder HDCD identyfikują i odczytują dodatkową informację zapisaną w najmniej znaczącym bicie, a następnie wykorzystują ją by rozszerzyć zakres dynamiki nagrania (chodzi o Peak Extend, Low Level Range Extend – wykonuje się proces odwrotny niż przy przygotowaniu nagrania) i wybrać parametry filtru decymacyjnego. Natomiast odtwarzacze nie wyposażone w HDCD nie są w stanie zinterpretować kodowania zapisanego w najmniej znaczącym bicie, a w konsekwencji nie mogą zmienić parametrów filtru ani rozszerzyć zakresu dynamiki i odtwarzają nagranie w takiej postaci w jakiej jest zarejestrowane na płycie, czyli z nieznacznie zmodyfikowaną strukturą dynamiczną.
Proces przygotowania nagrań HDCD zaczyna się od konwersji analogowo-cyfrowej wykonywanej z częstotliwością próbkowania 192 lub 176,4 kHz. Następnie sygnał jest konwertowany do częstotliwości próbkowania 96 lub 88,2 kHz i rozdzielczości 24 bitów przy pomocy specjalnych filtrów i poddany dalszej obróbce, po której uzyskuje się już sygnał o częstotliwości próbkowania 44,1 kHz właściwej dla płyty CD. W procesie tym można zmienić strukturę dynamiczną sygnału w zakresie najwyższych (Peak Extend) i najniższych (Low Level Range Extend) poziomów. Peak Extend w łagodny sposób ogranicza szczytowe wartości sygnału a Low Level Range Extend nieznacznie kompresuje sygnał w zakresie najniższych poziomów. W wyniku obu tych operacji można dopasować do możliwości zapisu CD sygnał o większej dynamice. Procesor HDCD wykorzystuje też zmienny filtr decymacyjny (antyaliasingowy), którego parametry są na bieżąco dostosowywane do charakteru sygnału audio. Wykorzystany jest także specjalnie kształtowany dither.
Na płytach HDCD w najmniej znaczącym bicie dodatkowo zapisany jest pseudo-stochastyczny szum, który niesie informację o sposobie kodowania HDCD (parametry Peak Extend, Low Level Range Extend oraz wybór filtru decymacyjnego). Najmniej znaczący bit nie jest jednak wykorzystywany na stałe dla potrzeb HDCD, a jedynie przez około 2-5% czasu nagrania. Według zapewnień Pacific Microsonic zaszyte w ten sposób w sygnale fonicznym parametry kodowania są całkowicie niesłyszalne.
Odtwarzacze wyposażone w dekoder HDCD identyfikują i odczytują dodatkową informację zapisaną w najmniej znaczącym bicie, a następnie wykorzystują ją by rozszerzyć zakres dynamiki nagrania (chodzi o Peak Extend, Low Level Range Extend – wykonuje się proces odwrotny niż przy przygotowaniu nagrania) i wybrać parametry filtru decymacyjnego. Natomiast odtwarzacze nie wyposażone w HDCD nie są w stanie zinterpretować kodowania zapisanego w najmniej znaczącym bicie, a w konsekwencji nie mogą zmienić parametrów filtru ani rozszerzyć zakresu dynamiki i odtwarzają nagranie w takiej postaci w jakiej jest zarejestrowane na płycie, czyli z nieznacznie zmodyfikowaną strukturą dynamiczną.
Pacific Microsonics – historia firmy, ciąg dalszy
Pierwsza płyta z zapisem HDCD pojawiła się w roku 1995. Na płytach tych dokonuje się specjalnego kodowania, dzięki któremu kompatybilny z HDCD dekoder potrafi wytworzyć w odtwarzaczu o cztery bity więcej, dając w rezultacie nagranie o rozdzielczości będącej ekwiwalentem 20 bitów. Aby wykorzystać potencjał drzemiący w kodowaniu HDCD konieczne jednak było opracowanie studyjnego przetwornika analogowo-cyfrowego, dzięki któremu będzie możliwe masterowanie takich nagrań.
Pierwszym takim przetwornikiem był Model One, który w istocie był przetwornikiem analogowo cyfrowym A/C i cyfrowo analogowym C/A. Później ten model został zastąpiony przez Model Two. Pierwszym inżynierem, który opracował układ Modelu One i potem Modelu Two był prof. Keith O.Johnson, który do dzisiaj jest jednym z czołowych inżynierów specjalistów od inżynierii audio, w tym konwersji analogowo cyfrowej i cyfrowo analogowej. Przez 20 lat pracował także dla Spectrala, projektując studyjne urządzenia cyfrowe oraz odtwarzacze z najwyższej półki. Prof. Johnson także wielokrotnie był nominowany do nagrody Grammy w zakresie inżynierii dźwięku, opatentował także kilka rozwiązań związanych z optycznym zapisem dźwięku. Obecnie jednak jego nazwisko jest głownie znane z płyt Reference Recordings oraz plików HRx 176.4kHz/24 bity dostępnych na serwerach tej wytwórni, z których można stworzyć na domowym serwerze lub zwykłym komputerze źródło nagrań master recording, podłączając przetwornik dekodujący taki materiał np. Berkeley Audio Design Alpha One DAC , który opisuję w sekcji Przetworniki. Nawiązuję tam także do materiału w HRx.
Drugim kluczowym współautorem sukcesu Pacific Microsonics jest matematyk Pflash Pflaumer, który stworzył zaawansowany algorytm kodujący stosowany w tych konwerterach. Jest on także znany w świecie IT jako specjalista i wynalazca wielu rozwiązań sieciowych np. TOPS Total Operations Processing System, pozwalający tworzyć sieci komputerowe współpracujące pomiędzy PC IBM, Apple i systemami UNIXA. Później pracował dla Sun Microsystem, znanego głownie jako twórca Javy. Od 2009 roku pracuje właśnie dla wspomnianego Berkeley Audio Design, kontynuując tam idee znane z Pacific Microsonics.
Innymi kluczowymi osobami w zespole dawnego Pacific Microsonics byli Michael Ritter, Rene Jaeger, Dave Peck i Andy Johnson szef inżynierów.
Pierwszy Model One A-C/C-A konwerter obsługiwał tylko próbkowanie 44.1 i 88.2kHz oraz kodował słowa 16, 20 i 24 bitowe.
Po kilku latach zastąpił go Model Two, gdzie dołożono możliwość próbkowania także 48, 96, 176.4 oraz 192 kHz. Inżynierowie dźwięku, którzy mieli szczęście pracować na Model Two i dobrze go poznać, uważają iż jest to praktycznie najlepszy konwerter analogowo cyfrowy, jaki kiedykolwiek został skonstruowany. W trybie 176.4/24 lub 192/24 jest po prostu najbliżej analogu i żywej muzyki.
Kilka cennych wskazówek od użytkowników Modelu Two
Podczas stosowania przetworników cyfrowych Pacific Microsonics do zapisu masteryzowanych nagrań, należy zwrócić uwagę na ustawienia zapewniające najlepsze realizacje.
Jeśli docelowo z nagrania master ma powstać płyta CD, to najlepiej nagrywać matkę nie na 192kHz/24, a na ustawieniu 176.4kHz/24, gdyż zapewnia idealną decymację (downgrading) do 44.1kHz stosowanego w próbkowaniu CD, poprzez zwykłe dzielenie na 4 (176.4 : 4 = 44.1) , bez konieczności ekstrapolacji, niepodzielnych próbek 192kHz. Dlatego pliki master recording sprzedawane przez Reference Recordings HRx poprzez dystrybucję sieciową są zgrane właśnie w 176.4kHz. Łatwo można je też zgrać na płytę DVD-R lub przechowywać na dysku twardym. Wspomniana nagrywarka Tascama zapisuje właśnie master materiał na płytach DVD-R, a także na dysku twardym. Nagrania master HRx często są także dystrybuowane na płytach DVD-R, ze względu na objętość plików, którą trudno jest ściągać Internetem.
Jeśli nagrania master nie będą konwertowane do 44.1, to mogą być realizowane zarówno w 176.4, jak 192kHz, ale mając na względzie ewentualny downgrading do CD, to lepiej je jednak realizować w 176.4 zapewniające idealną decymację (dzielnie sygnału do niższej próbki).
W przypadku konieczności skonwertowania sygnału cyfrowego 48kHz, 96, 192 do 44.1kHz, 88.2 lub 176.4kHz to najlepszy rezultat osiąga się przechodząc przez sygnał analogowy C/A – A/C dysponując dwoma przetwornikami Pacific Microsonics jednocześnie. Jest to lepsze niż komputerowa ekstrapolacja i odrzucanie niepodzielnych części próbkowanego sygnału, popularnie używanego także na PC, kiedy konwertujemy np. pliki WAV 96/24 na WAV 44.1 jakimiś popularnymi konwerterami jak CD Extractor lub innymi.
Dokonując nagrań z użyciem Modelu Two do nagrań ustawić zegar przetwornika na Master Clock, a zegara nagrywarki na slave, gdyż żadna chyba nagrywarka nie dysponuje zegarem takiej klasy jak ten przetwornik.
Sygnał 176.4 lub 192 jest możliwy tylko poprzez złącze AES-EBU, jeśli nagrywarka takiego nie ma, to można zapisać tylko nagrania z próbkowaniem 88.2 lub 96kHz.
Indywidualny tryb ustawień poziomu wyjść przez użytkownika jest możliwy z tylnego panelu, pod osłonką, gdzie znajdują się jumpery, którymi można ustawić pożądany poziom.
Przetworniki Pacific Microsonics nie są już produkowane 🙁
Niestety, jak to nie raz bywało w świecie audio, dobre rzeczy nie są już produkowane. Jak tylko firma Pacific Microsonics została przejęta przez Billa Gatesa (Microsoft) zaprzestała produkcji tych kultowych przetworników. Powstało jeszcze trochę modeli złożonych z części zamiennych i pozostałych podzespołów przez byłego członka zespołu Dava Pecka, który przeszedł do firmy Euphonix, aż do wyczerpania kluczowych podzespołów, po roku lub dwóch.
Na pewno ważną informacją jest, że produkcja przetworników nie była źródłem dochodów dla Pacific Microsonics, gdyż były sprzedawane po kosztach produkcji, a firma zarabiała na sprzedaży kości do dekodowania HDCD dla wielkich światowych producentów hi-fi. Dużo z tej filozofii przejęli twórcy procesora Alpha One z Berkeley Audio Design (część z nich to te same osoby). Ich produkt, jak na obecne trendy w high end sprzedawania wszystkiego bardzo drogo, szczególnie przez firmy amerykańskie, mimo iż uważany obecnie za jeden z najlepszych przetworników cyfrowych DAC, a może najlepszy z obecnie produkowanych i jest sprzedawany w niskiej cenie tylko 5000$.
Aż dziwne że Bill Gates, przecież znany audiofil, przejął firmę i zlikwidował produkcję najlepszych na świecie przetworników studyjnych. Po przejęciu cały kluczowy team twórców sukcesu Pacific Microsonics się rozszedł i dalsza produkcja nie była już możliwa.
Produkcja nie jest możliwa, ale jest jeszcze zapas części zamiennych umożliwiających Euphonix serwisowanie i utrzymywanie przy życiu tych przetworników, które pracują w wielu studiach i u pasjonatów znających ich wartość.
Bez tego nie byłby możliwy sukces Reference Recordings i fenomenalne nagrania Keitha Johnsona, które bez Przetwornika Model Two nie byłyby więcej możliwe.
Profesjonaliści i fascynacji high end uważają te przetworniki za unikalny standard, którego nie zapewnia prawie nic z obecnie produkowanych urządzeń. Na pewno w aspekcie finalnych nagrań 44.1 HDCD tak jest. Konkurencji można szukać tylko wśród najlepszych konwerterów pracujących w HD (DSD, 192/24), ale trzeba słuchać już tylko w tym standardzie, a nie po decymacji do 44.1, bo tutaj Pacific będzie nie podrobienia.
Były nawet głosy w światku profesjonalnym, iż zamknięcie produkcji Pacific Microsonics to „kryminał”, i ludzie są zmuszani do słuchania nagrań masteryzowanych na gorszym sprzęcie, niż zapewnia konwersja analogowo cyfrowa Modelu Two.
Można próbować na rynku wtórnym, ale jest to trudne, gdyż wielu szuka tych urządzeń. Można próbować łapać Alana Goodwina, jeśli kogoś stać aby sfinansować powstanie alternatywnego urządzania.
specyfikacja:
Nie prezentuje tutaj pełnej specyfikacji Modelu Two, bo jest ona bardzo specjalistyczna i byłoby to nudne, ale podam ciekawe dane na temat wagi i wymiarów, bo nie są typowe (co widać też na zdjęciach – co jest w środku)
Przetwornik
W x S x G 133mm x 483mm x 495mm
16kg
Zasilacz:
W x S x G 64mm x 356mm x 311mm
9kg
Szczegóły i specyfikacja Model Two HDCD Procesor na:
www.hdcd.com