Ta recenzja pochodzi z 2020 roku.
opuścił kolekcje
Metrum Acoustics Pavane Level 3
Metrum Acoustics to holenderska firma założona i prowadzona przez Cees’a Ruijtenberga. Założyciel i projektant Metrum nie jest typem który podąża za tłumem. Początkowo działając jako producent komponentów OEM dla innych firm, Cees ostatecznie postanowił zbudować własne przetworniki cyfrowo-analogowe, wykorzystując opracowane przez siebie moduły układów Transient R2R DAC ONE. Jego projekty oparte są na zasadzie nie oversamplingowania (NOS), która według niego (i dla mnie jest tego warta) nadaje muzyce cyfrowej znacznie bardziej naturalny i muzyczny charakter. Mówiąc dokładniej, przybliża to do brzmienia jak na żywo.
Metrum zawsze postępował trochę inaczej. Wszystkie jego produkty są więc typu NOS (bez oversamplingu), co usuwa etap filtrowania, a wszystkie DAC-ki są drabinkowe, zbudowane z dyskretnych elementów zaprojektowanych raczej samodzielnie niż z gotowego układu. Nowe komponenty cyfrowe na rynku mogą obecnie zrobić wszystko „lepiej”, a ich dane techniczne są imponujące. W środowisku audiofilskim nie ma jednak wątpliwości, że astronomiczne stosunki sygnału do szumu i niewielkie wartości zniekształceń nie są gwarancją dobrego dźwięku. To było przyczyną, że Metrum szukał swojej drogi.
Budowa (dotyczy Level 3)
Pavane to pełnowymiarowa jednostka o wymiarach 440 x 320 x 85 mm i wadze bardzo przyzwoitej 10 kg. Układ i realizacja są absolutnie profesjonalne, a urządzenie dzieli lata świetlne od majsterkowania. Pavane, który, nawiasem mówiąc, jest najlepszym modelem Metrum, jest bardzo ładnie zbudowany od strony inżynierii. Niezwykle dobrze tłumiona rama zamknięta jest w grubej aluminiowej obudowie zwieńczonej czarnym szkłem. Zwraca także uwagę brak widocznych śrub. Pavane jest dostępny w kolorze czarnym lub srebrnym. Przyciski wejściowe są umieszczone z przodu obok pomarańczowej lampki, która zapala się, jeśli na danym wejściu nie ma sygnału. Gniazda z tyłu to AES / EBU, USB (zamiennie z I2S Ethernet), optyczny Toslink i koncentryczne na połączeniach RCA i BNC. Miłym dodatkiem jest ładny, ale niewielki pilot zdalnego sterowania z jednym przyciskiem, który zmienia wejście. Wyjścia analogowe DAC-a są na RCA i zbalansowanym XLR, a Pavane jest prawdziwie zbalansowanym przetwornikiem.
Pavane posiada włącznik z tyłu nad wtyczką IEC, z przyciskiem stand-by z przodu, na którym znajdują się również selektory wejść; USB (zamiennie z I2S Ethernet), AES / EBU, optycznego, Coaxial 1 i Coaxial 2. Są one podświetlone przez niebieskie diody LED, a czerwona dioda LED sygnalizuje błąd w trybie gotowości i przychodzącego sygnału. Konfiguracja i obsługa nie mogą być łatwiejsze.
W przetworniku 24-bitowe dane zostaną podzielone na dwa klastry. Pierwszy klaster działa od 0 do około 65dB i jest przejmowany przez następny klaster do – 144dB. Sumowanie tych klastrów odbywa się w domenie analogowej. Daje to bardzo niskie zniekształcenia w całym zakresie. Podział danych jest zadaniem modułu FPGA,, aby przezwyciężyć szum przełączania, który osłabia liniowość drabinkowych przetworników DAC na niskich poziomach. Zasadniczo DAC przetwarza zarówno MSB (najbardziej znaczące bity), jak i LSB (najmniej znaczące bity) w tej samej górnej połowie konwertera. Oznacza to, że Pavane zwiększa poziom LSB przed konwersją i wysyła 12 bitów do każdego modułu DAC, co zapewnia, że niższy poziom lub najmniej znaczące bity mają taki sam profil sygnału do szumu jak MSB. Poziomy są następnie korygowane w domenie analogowej, aby uzyskać pełną 24-bitową głębię z maksymalną liniowością. To nie jest proste, ale działa i to bardzo dobrze. Nikt wcześniej nie wymyślił takiego sposobu konwersji.
Za dodatkową opłatą można zamówić DAC w ulepszonych wersjach Level II lub III, względem wersji bazowej. Level II wykorzystuje dwa moduły DAC TWO, z których każdy zawiera wewnętrzny układ FPGA i daje maksymalną częstotliwość próbkowania 24/192 kHz. Poziom III ma dalsze modyfikacje dające maksymalną częstotliwość próbkowania 384 kHz. Opisy w niniejszym artykule dotyczą Level 3 z wejściem I2S, a bez wejścia USB M2Tech, które uznałem, że mogłoby ograniczać możliwości tego DAC, gdyż nawet same urządzenia M2Tech EVO TWO, stały się przestarzałe i odstają jakością od Singxer, a nawet Gustard U-16, które są lepsze..
Wnętrze skrzynki rożni się w zależności od zamówionego wariantu (Levelu) DAC-a Pavane. Wewnątrz skrzynki znajduje się o wiele więcej części niż zwykle spotykane w przetworniku cyfrowo-analogowym. Masz dwie drabinkowe płyty przetwornika cyfrowo-analogowego, każda zasilana własnym dedykowanym transformatorem sieciowym i zasilaczem. Na każdej płycie jest kilka modułów konwertujących Transient, w modelu Level 3 są po 4 na każdy kanał. Gdzie indziej znajduje się odbiornik USB (o ile znajduje się na pokładzie, gdyż mój egzemplarz ma wejście I2S Ethernet), układ FPGA, w którym toczy się magia matematyki, oraz transformator Lundahla do sumowania różnicowej mocy wyjściowej przetworników przed pojedynczym zakończeniem. Istnieje również trzeci transformator dla tych elementów. Podsumowując, jest to kompleksowo zaprojektowany zestaw, który unika nowinek typu Bluetooth, streaming sieciowy i kontrola głośności, starając się być najlepszym przetwornikiem cyfrowo-analogowym.
Jedynym brakiem (dla niektórych) jest konwersja DSD. Jest to problem zależny od entuzjazmu dla tego formatu. Dla mnie nie jest to problem, ale i 3x droższy EMM Labs nie konwertuje DSD. Pavane jest urządzeniem w pełni kompatybilnym z PCM 24/384 i DSD jest konwertowane do tego standardu i to z dobrymi efektami.
Zawartość mikroukładów Transient jest tajemnicą i znajdują się w szczelnie zamkniętej obudowie. Jest mnóstwo informacji technicznych na temat Pavane’a w Internecie i praktycznie wszystko, co naprawdę musisz wiedzieć, jest dostępne na stronie internetowej Metrum Acoustics, ale „To, jak to brzmi, ma znaczenie, a nie to, co jest w środku”.
Metrum zaleca wygrzewanie nowych jednostek przez co najmniej 100 godzin.
Brzmienie
Początkowo wszystkie moje odsłuchy odbywały się przez wejście Ethernet I2S i zewnętrzny konwerter Singxer SU-6. Najlepsze brzmienie przez pierwszy rok eksploatacji uzyskałem właśnie poprzez wejście I2S, względem coaxial i AES/EBU, dlatego opisy dotyczą właśnie takiej konfiguracji. Warto zainwestować w dobry audiofilski kabel Ethernet, ale nawet na zwykłym miedzianym krótkim kablu Ethernet od komputera brzmienie było możliwie najlepsze. Po roku i zmianie okablowania systemu na w 100% miedziane oraz rezygnacji z interfejsu USB/spdif na rzecz karty muzycznej Xonar odkryłem, że jednak najlepsze, najbardziej muzykalne, spójne i angażujące brzmienie oraz wciągające jest na wejściu coaxial. Początkowo wydaje się, że w takiej konfiguracji jest mniej wysokich tonów, ale taki jest prawdziwy hi-end bez syczących tonów ssss i stale obecnych.
Zajęło mi niewiele czasu aby dotarło do mnie, że Pavane jest na prawdę dobry. Pavane okazał się dość muzykalnym i bogatym tonalnie przetwornikiem, posiadającym bardzo ciche (czarne) tło i niezwykle analogową prezentację. Muzyka miała wyrazistą głębię, bujne warstwy dźwięku, które zadowalają uszy i emocje indywidualnymi barwami. Mam jednak zastrzeżenia do spójności przekazu jako całości, nie jest do końca tak jak umieją uzyskać inni zawodnicy, co wpływa na sposób angażowania słuchacza i zatapianie się w muzyce. Zauważyłem melodyjny bas z łatwymi do rozróżnienia pojedynczymi nutami – żaden z tych rozmazanych, sflaczałych, które niektórzy ludzie uważają za dobry bas. Bas jednak pojawia się tylko tam gdzie jest nagrany, a nie jest dodawany do wszystkich nagrań. Brzmienie nie jest zbasowane i nie jest chude.
W porównaniu z moimi wcześniejszymi przetwornikami Pavane ma większe poczucie przestrzeni, a rytmy wydają się mocniejsze, a po drodze odblokowują subtelniejsze detale. Chociaż całościowo chyba ten DAC jest bardziej delikatny, niż rażący potworną dynamiką, mimo sloganu „na sterydach”. Dźwięk jest niewątpliwie wyższej klasy, ale nie mniej muzykalny lub satysfakcjonujący. W przypadku Pavane’a cisza (czarne tło) jest bardziej obecna niż wcześniej, co pozwala mi na więcej wglądu i zaangażowania podczas zagłębiania się w nagranie.
W przypadku nagrań lepszych niż przeciętne ma wdzięczną analogową naturę, dzięki czemu chcesz słuchać dalej. Choć inne, starsze dacki (AN DAC 3.1x BG, CD Moon Andromeda jako DAC) angażowały mnie bardziej. Ale także pliki słabej jakości potrafią zabrzmieć lepiej niż można się spodziewać i z wykopem.
Słyszałem wiele przetworników cyfrowo-analogowych, ale Pavane to high tech i high end o analogowym brzmieniu i z wystarczającym wykopem, ale nie sterydowym jak w sloganie reklamowym.
Pavane niesamowicie odsłania elementy muzyki, które przekonują, że w studio lub na scenie pracował muzyk (żył, oddychał), ale emocji mogłoby być trochę więcej. To, co czyni produkt wyjątkowym, to dynamiczna i czasowa liniowość i rozdzielczość na niskim poziomie, która jest wyraźnie obecna, Za co odpowiada czarne tło, naświetlając ciche detale, ale nie jest to tak ważne w tworzeniu iluzji muzycznej witalności. Te opisy jednak bardziej mają związek z technicznym odbiorem muzyki, bo od strony czysto emocjonalnej kiedy porównam Pavane z Audio Note DAC 3.1x Black Gate to ten drugi jest nieco bardziej angażujący brzmieniowo, a dźwięk jest jakby też trochę większy, ale głębia nieznacznie słabsza i wyraźnie mniej jest detalu. Coś za coś. Oba pracowały tylko z kartą muzyczną Xonar Essence ST i na wejściu coaxial lub bezpośrednio z transportu BD OPPO 103EU oraz EAD 1000, z tym samym okablowaniem.
Grając różne utwory, uderza zmienność między nimi, gdy Pavane pokazuje niuanse, a także wielkie zmiany, które zaszły w technikach nagrywania na przestrzeni lat. Holenderski konwerter powstrzymuje się jednak od jakiejkolwiek twardości i nigdy nie przesadza, porusza się pewnie. Niewiele konwerterów może lepiej oddać szczegóły w podobnej cenie, pogłos jest więc bardzo dobrze obsługiwany, a przetwornik zapewnia doskonałą głębię i skalę obrazu, niewiele ustępując EMM Labs. Świetny DAC, ale stare DACki Mark Levinson 30.6, 360S lub CD MOON Andromeda z funkcją DACa miały coś wyjątkowego w brzmieniu, czego nie posiada Pavane i współczesne DACki R2R oparte na matrycy rezystorów.
Wnioski
Komunikacja oparta na rytmiczności i przestrzenności to cecha tego DAC. Obraz muzyczny jest kreowany bardziej za kolumnami, w głębi niż z przodu. Metrum Pavane robi to lepiej niż wiele innych DAC w podobnej cenie i całkiem sporo droższych alternatyw. Porównanie z EMM Labs pokazało, że za cenę 3x większą uzyskujemy brzmienie, które może jest lepsze o 15%. Finalnie więc Metrum Pavane Level 3 stał się DAC-kiem w moim głównym systemie i był nim do czasu instalacji starego Audio Note DAC 3.1x Black Gate, który zapewnia nieco więcej zaangażowania przy słuchaniu muzyki, która jest też nieco bliższa. Może składanie sygnału z dwóch połówek głośny+cichy w finalny obraz w Pavane jest tego powodem, że naturalniej słucha się Audio Note.
Specyfikacja techniczna
Typ: przetwornik cyfrowo-analogowy (NOS) bez nadpróbkowania.
Poprawione filtrowanie do przodu (FPGA), cztery przetworniki DAC na kanał w trybie różnicowym
Wejścia cyfrowe: jedno AES / EBU, dwa koncentryczne (BNC, RCA), jedno Toslink i jedno USB/I2S Ethernet.
Wyjścia analogowe: jedno stereo single-ended (przez gniazda RCA), jedno symetryczne (przez złącza XLR)
Rozdzielczość przetwornika cyfrowo-analogowego / obsługiwane formaty cyfrowe: tylko PCM od 44,1 kHz do 384 kHz z długością słowa do 24 bitów
Pasmo przenoszenia: 1 Hz – 20 kHz -2,5 dB, próbkowanie 44,1 kHz 1 Hz – 65 kHz – 3dB, 192 i 384 kHz (USB)
Zniekształcenia (THD): 0,01%
Napięcie wyjściowe: RCA: 2 wolty RMS, XLR: 4 wolty RMS
Interfejs użytkownika: pilot Metrum do wyboru wejścia
Wymiary (wys. X szer. X gł.): 85 x 440 x 320 mm
Waga: 10 kg
Cena Level 3: ok 6000EUR
Wyprodukowany przez: All Engineering
wewnątrz 8 modułów Transient i 3 transformatory
Opis ze strony producenta
Pavane firmy Metrum Acoustics Pavane to flagowy przetwornik cyfrowo-analogowy holenderskiej firmy. W celu stworzenia wyjątkowego przetwornika cyfrowo-analogowego projektanci Metrum Acoustics opracowali jakby od podstaw przetwornik cyfrowo-analogowy.
Równoległe sieci drabinkowe R2R, stosowane w ośmiu modułach przetwornika cyfrowo-analogowego, działają na wyższym poziomie, zwłaszcza w połączeniu z modułem korekcji napędzanym przez układ FPGA. Ten moduł dzieli próbki audio dla każdego kanału na nowe osobne strumienie danych. Każdy klaster dac przetwarza część danych w najbardziej liniowym obszarze układów dac. Rezultatem tego procesu jest niezwykle wysoka liniowość, aż do -140 dB, co daje Pavane realistyczny 24-bitowy zakres dynamiki. Ze względu na konstrukcję dual mono w całym zakresie częstotliwości uzyskano wyjątkowo wysoki rozdział kanałów wynoszący 120 dB. Przyczynia się to do bezbłędnego pozycjonowania instrumentów. Przetwornik jest muzyczny i jest zgodny z zasadą nie oversamplingowania, a jednocześnie uwzględnia postęp technologiczny, który dokonał się przez lata.
Extreme NOS
Moduł korekcji do przodu dzieli format 24-bitowy na dwa nowe 12-bitowe strumienie. Masz więc 12-bitowy strumień, którym jest LSB (najmniej znaczące bity) i 12-bitowy DAC (najbardziej znaczące bity). Problemem z 24-bitowym DAC drabinkowym R2R jest jego liniowość i szum przełączania sieci drabinkowej w dolnych zakresach. Dlatego część LSB zostanie popchnięta do górnej części drabiny przez moduł korekty. Innymi słowy, LSB będzie przetwarzany jako dane MSB. Zaletą jest to, że będzie przetwarzany w obszarze o najniższym szumie, najlepszej liniowości i najniższych zniekształceniach.
Rezultat jest jednak taki, że po analogowej stronie tych dwóch klastrów głośność LSB jest równa części MSB, co oczywiście jest błędne. Dlatego część LSB zostaje tłumiona na poziomie 67 dB (równym 12 bitom), aby dopasować ją do części MSB. Wynikiem tego tłumienia jest to, że szum przełączania jest również tłumiony dla 67dB i że zniekształcenia i liniowość w tym zakresie są takie same jak w części MSB.
DAC fabrycznie jest wyposażony w odbiornik USB M2FECH HiFace TWO oem, który obsługuje do 384 kHz przez I²S, który jest zasilany bezpośrednio do FPGA. Mój egzemplarz jednak ma wejście I2S w formacie Ethernet, zamiast USB, gdyż moduł M2Tech mógłby zbytnio ograniczać możliwości DACa, więc został zastąpiony zewnętrznym najnowszym konwerterem Singxer SU-6.
Wejście Toslink osiąga maksimum przy 96 kHz, podczas gdy wejścia Coax i AES mogą obsługiwać dane PCM do 192 kHz. Na tylnym panelu znajdują się wyłącznik zasilania i wejście IEC dla dołączonego przewodu zasilającego. Z przodu znajduje się przycisk włączania / czuwania oraz szereg przycisków z powiązanymi niebieskimi diodami LED do wyboru wejścia.
„DAC z dźwiękiem na sterydach” slogan producenta, ale uzasadniony
Dźwięk na sterydach to brzmienie nieco pogrubione z potężnym basem, ale takie ma też stary DAC Accuphase DC-91 stanowiący mój benchmark jeśli chodzi o odtwarzanie 16 bitów i droższy konkurent Pavane kanadyjski DAC 2X v2 od EMM Labs.
Pavane zapewnia większą wagę, ciało, bogactwo tonalne i bardziej naturalne poczucie przestrzeni nagrania i bardziej uwydatnia muzykę.
Jeśli chodzi o jasność, to nie jest to rozjaśniony dźwięk, ale naturalny. Pavane świetnie sobie radzi, prezentując nawet najbardziej złożoną muzykę w naturalny i zachęcający sposób, z każdą nutą taktu. Nie ma sztucznie brzmiącej krawędzi i męczącego blasku, nie ma poczucia płaskiego wycinanego obrazu i artefaktów cyfrowych na wyższym środku i sopranach.
Analogowość nie pochodzi także z ciemnego i zaokrąglonego (zawoalowanego) dźwięku, jak w niektórych starszych DAC i wielu współczesnych delta sigma, które w ten sposób próbują zatuszować cyfrowy charakter.
Pavane pozwala usłyszeć nagranie i jego jakość. Jest to w pewnym sensie dobra / zła wiadomość, ponieważ naprawdę usłyszysz, co tam jest. Słuchanie dobrze nagranych nagrań to czysta przyjemność.
Pavane jest dostępny w kolorze czarnym lub srebrnym. Zastosowany górny panel jest kanapką ze stali i 4 milimetrami hartowanego czarnego szkła powlekanego i nadaje Pavane bardzo charakterystyczny wygląd.
Pavane jest zbudowany z podwójnie dobrze tłumionej obudowy i wolnej od wibracji dzięki zastosowaniu materiału bitumicznego. Wokół tego mocnego korpusu zastosowano piękne aluminiowe panele, aby uczynić go jeszcze silniejszym. Śruby są zamaskowane. Standardowo dostarczany jest pilot do sterowania dostępnymi wejściami cyfrowymi.
Metrum Pavane DAC test review
Metrum Pavane opinia opinie